„Wielopole, Wielopole” to Wielopole Skrzyńskie – małe miasteczko na wschodzie Polski. To tutaj się wszystko zaczęło. To tutaj przez małe okno plebanii Tadzik wyglądał wielkiego świata. To tutaj powstawały pierwsze „spektakle” z udziałem Zosi, to tutaj rozpoczęła się podróż przez świat, aż do powrotu ze spektaklem „Wielopole, Wielopole”.
Dla mnie to również miejsce szczególne. Ożywione wspomnieniami mojej prababci i babci.
Teraz szlak moich wędrówek po tej ziemi wyznaczają wspomnienia o moim pradziadku Marianie Kantorze Mirskim, o wuju Radoniewiczu, o babci Zosi, o Tadeuszu.
Ta wystawa, podróż w przeszłość, to spojrzenie przez okno wspomnień w głąb pokoiku dzieciństwa i spojrzenie w świat współczesny. Jak zmienił się widok przez okno plebanii. Jak te dwa światy łączą się ze sobą.
Ławka ze szkoły w Pstrągówce jest śladem tamtych lat. To w tej szkole mój pradziadek Marian był kierownikiem i nauczycielem do wybuchu I wojny światowej. Dla mnie to pierwowzór ławki z „Umarłej klasy”. To obiekt, który budzi w każdym wiele emocji.

IMG 2379 200  IMG 0460 200  IMG 4708 200  DSC 4645a133  kantor 21 133

Małgorzata Palka 

ikonę strzałki w lewo niebieski25